środa, 6 kwietnia 2016

No i mamy kolejną wiosnę

Do Doliny Baryczy przyleciało z ciepłych krajów wszelakie ptactwo wodne jak i błotne i brodzące i Bóg wie jeszcze jakie.
To znak i dla mnie żeby zabrać na rower radio i wyruszyć na tereny nad Baryczą i robić QSO kontynuując pracę w programie WWFF.
Byłem tam już wcześniej na ogólnym rekonesansie (koniec marca) oraz na początku kwietnia, z patriotycznego obowiązku aby wziąźć udział w zawodach SP DX CONTEST. Temperatura w nocy nie pozwoliła pracować, wymuszając wycofanie się do ciepłych pieleszy. To, jak również obowiązki zawodowe w niedzielę nie pozwoliły osiągnąć przyzwoitego wyniku, tylko 91 QSO na 3 kontynentach (EU + AS + NA), propagację również oceniam nisko (przynajmniej w w godzinach w których byłem aktywny).

5 komentarzy:

  1. Drugi raz podchodze do komentarza.......Pozdrowienia i powodzenia_ Hanyska z Tychów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Hanyskę
      Jak mnie tu znalazłaś? Blog jest w fazie testów nie wiem czy go nie usunę. Brak czasu na jego uaktualnianie.
      Pozdrawiam serdecznie
      Leszek

      Usuń
    2. Jak to Hanyska, nigdzie się nie ukryjesz.... :).
      Pozdrawiam, Gabrysia

      Usuń
    3. No tak, powinienem się tego spodziewać

      Usuń
    4. Uparty jesteś jak zwykle :)- na mailu ignorujesz.Fb pewnie tez nie uznajesz....słusznie skądinąd.... Wolny internet skończył się dawno temu niestety....
      Rycho zainteresował się Twoim blogiem, bo tez kiedyś zajmował się krótkofalarstwem i był radioamatorem.
      Pozdrowienia mimo to bardzo serdeczne, Hanyska

      Usuń